Poza dwiema parami butów, koszulką i innych pamiątek kupiłam oczywiście spożywkę. Chciałam dodać zdjęcia, ale to nie ma sensu.
A po tygodniu jedzenia croissantów, bagietek i naleśników wpadłam do domu głodna i spragniona owsianki
waniliowa owsianka z truskawkami i masłem orzechowym |
Paryż, zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńOwsianki są magiczne, można je zajadać codziennie i nie chcą się znudzić ^^
Paryż jest wspaniały.
OdpowiedzUsuńA na owsiankę też mam niesamowitą ochotę już...: )
super, że jesteś !! cała, zdrowia i wesołą :* fajne zdjecia !
OdpowiedzUsuńi oczywiście ,ta owsianka <3 kocham to :)
A ja uważam że pokazanie zdjęć tego co tam kupiłaś to bardzo fajny pomysł i ma sens!
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej człowiek popatrzy co tam jest a w naszej zacofanej Polsce nie ma :D
Bardzo fajne zdjęcia, chcemy więcej! ; )
OdpowiedzUsuń