kakaowe naleśniki z twarożkiem klonowym i malinami |
Jeszcze trochę lata i ogromne maliny. Naleśniki przepyszne, zjedzone z rodzicami w naleśnikową sobotę :)
Trochę mnie ta szkoła przeraza . Boję się strasznie, że nie dam sobie rady z nauką, że nie znajdę przyjaciółki. Również brak czasu rano skutecznie uniemożliwia mi dodawanie śniadań , więc będą się one pojawiać w godzinach popołudniowych lub wcale niestety.
Niedawno jadłam podobne tylko ze zwykłym twarożkiem :) Pycha ;D
OdpowiedzUsuńTowarzystwo rodziców - bezcenne :) Uwielbiam takie rodzinne poranki!
OdpowiedzUsuńDzisiaj wszędzie naleśniki, tyle ciekawych inspiracji :)
OdpowiedzUsuńNie martw się, na pewno dasz radę w szkole. Na początku wszystko wydaje się straszne, ale potem powoli zaczyna się układać. Wystarczy załapać rytm :) Powodzenia :)
mmmm ale apetyczne! W rodzinnym towarzystwie jeszcze lepsze ;)
OdpowiedzUsuńpyszne cieniutkie naleśniki i smakowite wypełnienie, to lubię :) zrobię dziś podobne na obiad ;D a tylko malinek już brak u mnie!
OdpowiedzUsuńja wierzę w to że dasz radę ;* co do przyjaciółki, nie szukaj, ja próbowałam i chyba lepiej po prostu poczekać, to musi być wyjątkowa osoba :)
Jakie ładne malinki :)
OdpowiedzUsuńCudne naleśniki:)
I u mnie dziś z malinami :) Uwielbiam te owoce :) Kawowych naleśników za to nigdy nie jadałam, eh, do nadrobienia...
OdpowiedzUsuńDasz radę, na pewno: )
OdpowiedzUsuńNaleśniki śliczne: )
Znam te obawy, ale nie martw się! Na pewno damy radę :) trzymam kciuki i życzę powodzenia <3
OdpowiedzUsuńPrzyjaciół się nie szuka, oni sami przychodzą :)
OdpowiedzUsuńNa pewno poradzisz sobie z nauką! Trzymam kciuki :)
I przy okazji porywam malinki!