kasza jaglana z mlekiem, karmelizowanym bananem i nerkowcami |
Pierwszy raz karmelizowałam banana i muszę przyznać że smakuje na prawdę pysznie :) Mam nadzieję tylko że patelnia się umyje.
Wczoraj o pierwszej w nocy powiedziałam mamie że mam ochotę na racuchy. Mama była gotowa mi je usmażyć od razu.
Wyszła Ci pyszna jaglanka, ten banan musiał dopełnić całości. :D
OdpowiedzUsuńW pewnych momentach rodzice tak mają, mama chce dla Ciebie jak najlepiej. :)
Kiedyś karmelizowałam banana do owsianki i bardzo mi posmakował :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie karmelizowałam banana, czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńKarmelizowany banan, brzmi idealnie: )
OdpowiedzUsuńCo do mamy, myślę, że gdybyś powiedziała jej o tym nawet o 4 rano, byłaby w stanie iść do kuchni: )
rzeczywiście nieco się dziś zgrałyśmy :) karmelizowany banan jest pychaaa! <3
OdpowiedzUsuńooo i tu też karmelizowany bananek, ostatnio często go widzę więc zrobię i ja ! pysznie ;D
OdpowiedzUsuńKarmelizowany banan to zupełnie inna bajka, niebo :D
OdpowiedzUsuńJaglankę lubię i używam:)Dziękuję za wizytę,ja aż się boję do Ciebie zaglądać bo od patrzenia utyję:)
OdpowiedzUsuń