podgrzany kawałek brownie z cukrem pudrem i zimne mleko |
Śniadanie jedzone wraz z mamą.
Moje pierwsze brownie i muszę przyznać że wyszło mi bardzo smaczne :) Wszystkim smakowało, babcia wzięła kilka kawałków ze sobą. Dla mnie jest jednym z najlepszych ciast.
I co sądzicie o założeniu drugiego bloga kulinarnego ?
Wszystko się zmienia. Na lepsze ? Mam taką nadzieję. Czuję się silniejsza. Nie wiem czy to uczucie jest tylko chwilowe, ale modlę się by nie, bo jest cudowne. Mniej myślenia o rzeczach, które tego nie wymagają, więcej swobody i życia chwilą. Więcej realizowania swojej pasji, ale czy więcej mnie ? Nie. I pomału zaczyna mnie to drażnić.
Trzymam kciuki, żeby to nie było chwilowe, a wieczne! :)
OdpowiedzUsuńbrownie? Uwielbiam! Szczególnie cieplutkie :D Muszę upiec w któryś weekend:)
OdpowiedzUsuńKocham brownie!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to uczucie nie jest chwilowe :)
Cieplutkie śniadanie na chłodniejszy poranek :)
OdpowiedzUsuńsilniejsza? to super !! i oby tak dalej do przodu ;* będę trzymać kciuki ! a tymczasem po proszę to ciachio ;)
OdpowiedzUsuń*ciacho
UsuńNajlepsze ciasto pod słońcem! <3
OdpowiedzUsuńNiebo <3
OdpowiedzUsuńJeśli mas ochotę na drugiego bloga, zakładaj :)
Świetnie, że Ci się układa :)
OdpowiedzUsuńJuż tak długo planuję brownie, że aż mi wstyd. Twoje wygląda na tak smaczne, że mój brzuch aż domaga się czekolady :D
Drugiego? Z przepisami?
Podgrzane brownie ? Jeju, cudowne śniadanie :) Ja bym zjadła go jeszcze w towarzystwie jakiegoś twarożku :D
OdpowiedzUsuńBrownie- ooo taaaak!
OdpowiedzUsuńJak równiutko pokrojone ;)
OdpowiedzUsuń