piątek, 4 października 2013

59. Jesień, jesień i speculoos


pancakes z musem jabłkowo-bananowym (w środku) i kremem speculoos



No i speculoos pomału się kończy :<
W końcu mam czas coś napisać. Szkoła zmniejszyła limit mojego czasu na pasję i zabawę niemalże do minimum. Dzisiaj jadę na konie i mam nadzieję że choć trochę się odstresuję, bo powodów do stresu niestety jest dosyć sporo (nie będę to pisała przyczyn, bo publikowanie tego nie ma sensu (;).

No i jesień. Jesień. Mimo że trochę ponuro i deszczowo dla mnie, bardzo fajnie. Kocham lato i wiosnę, ale jesień też ma swoje uroki.
I ta ochota na upieczenie jakiegoś ciasta. Wilgotnego, najlepiej kakaowego lub karmelowego. Muszę się zabrać, ale mimo chęci, gdy wchodzę do kuchni kończy się na zrobieniu kubka kakao albo kawy i wróceniu do książek.


12 komentarzy:

  1. ten mus do placuszków idealny jak dla mnie i do tego jeszcze krem *-* przyjemny ten twój sobotni poranek ! :)
    jesień jest piękna <3
    miłego dnia !

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na szczęście mam jeszcze cały ten krem :)
    Co do czasu, który zabiera nam szkoła, zgadzam się z Tobą w 100 %. Moj dzien przebiega tylko wokół niej :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Upiekłam dzisiaj pudding, który zrobiłaś wczoraj i jest genialny <3 Dziękuję za inspirację!
    A co do szkoły - mam dokładnie to samo.. powoli nie wyrabiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach, ten krem! Chciałabym spróbować <3 Z plackami łączy się idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja jeszcze nie jadłam tego kremu.. Muszę spróbować!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jeszcze go nie jadłam ale coraz bardziej mnie kusi :D

      Usuń
  6. U mnie niestety przeważnie kończy się na powrocie do książek - szkoła genialne umie zweryfikować twoje plany. Pancakes genialne, te dodatki są świetne

    OdpowiedzUsuń
  7. czemu mnie wszyscy kuszą tym kremem??? xd

    OdpowiedzUsuń