niedziela, 6 października 2013

61. 2 for you


kasza kukurydziana z bananem i świeżymi orzechami włoskimi zapieczona pod bezą




Pyszne, sycące i parzące język śniadanko.
Uwielbiam świeże włoskie i laskowe orzechy:)
Dzisiaj nie poszłam do szkoły, ale nie z przyjemnych powodów. Za chwilę do psychologa. Nowego psychologa. Nie wiem jak być nastawiona. Pozytywnie, negatywnie? W sumie to wyjdzie 'w praniu'. 

13 komentarzy:

  1. zawsze lepiej być pozytywnie nastawionym ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba lepiej nie nastawiać się wcale, jeśli chodzi o psychologa. Potraktuj to jak coś nowego, co musisz poznać i kropka. Ocenisz po wyjściu, po zakończeniu wizyty. Pamiętaj, musisz poczuć z nim to coś, więź, chemię, przyciąganie, zaufanie...

    OdpowiedzUsuń
  3. najlepiej nie myśleć o tym. Jak zacznie się terapia, wtedy do Ciebie dojdzie, czy i warto tam chodzic. Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  4. myślę, że nie ma co się nastawiać. po prostu idź.

    a kasza z bezą musiała być pyszna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Miejmy nadzieję, że pozytywnie ;)
    Pycha śniadanie!

    OdpowiedzUsuń
  6. jak dla mnie oni tylko kase biorą, leczenie trwa długo a za przeproszeniem gówno z tego wychodzi :/ znam wiele osób które potwierdziłyby niestety moją opinię...

    OdpowiedzUsuń
  7. mmm kaszka pod bezą *-* ależ to musiało pysznie smakować ! w dwóch kokilkach to tak jakby podwójna przyjemność ;D
    zobaczysz jak jest, przekonasz się, oswoisz, będzie dobrze ;*!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie piekłam jeszcze niczego pod bezą. Czas wreszcie spróbować :D
    Mam nadzieję, że psycholog okazał się być okej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie pyszne wypieki! :)
    Mam nadzieję, że wizyta u psychologa poszła dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pysznie u ciebie. Bedę czesto zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ach, kusicie mnie tą kaszą kukurydzianą, nooo!

    OdpowiedzUsuń